Informatyka UJ forum

Madras

No to ja zacznę:
Może nie wszyscy kojarzą, bo to było właśnie na wykładzie, którego oficjalnie nie było ;P.

Dr hab. Zaionc zgubił się w prowadzeniu dowodu, zagląda do notatek i mówi: "No tak, w notatkach mam napisane, że rzecz jest trywialna".

smas

:) Tak to było dobre.

Często dr Zaionc używa takich filozoficznych określeń, notabene bardzo pięknych. Np. "Być elementem A...", "Będziemy rozważać także nieskończone światy" a na ostatnich zajęciach padło stwierdzenie: "Iść daleko w poza skończoność".

Btw. Wszelkie wstawki na temat Microsoftu sa piękne. :)

Source

Mi się podoba hasełko: "Weźmy dużą liczbę, powiedzmy 2".
Albo lubię też słuchać jaki to FORTRAN jest wspaniały :)

Ethlinn

A już wybitnie podobało mi się, gdy mówił o tym, że "zaczynają nas śmieszyć te same rzeczy" i że jak się powie coś "szalenie zabawnego w towarzystwie to większość ludzi obojętnie wzrusza ramionami" i że jak powiemy coś śmiesznego w towarzystwie i nikt nie będzie się śmiać... "to dobrze... to znaczy, ze... witamy w klubie". No i oczywiście wszystko jest trywialne :P.

Madras

Dr Kawa, ćwiczenia ze wstępu do informatyki:

- Jak powiedział dr Cisielski, nie należy oczekiwać, że studenci mają wiedzę w głowie, oni ją mają w innej części ciała.

Przepisuję na tablicę dosyć skomplikowany i zamotany program z kartki, dr mówi do gadających z tyłu:
- Cicho tam, bo zaraz będą panowie kończyć ten program.
- Ale tego nikt poza mną nie jest w stanie tego dokończyć - odpowiadam.
- No właśnie o to chodzi.

smas

Ślusarkowi dzisiaj psuł się mikrofon. Zaczął w niego stukać - ale to nie pomagało, w końcu dmuchną i zadziałał:
"Trzeba było przedmuchać... tzw. elektronika dmuchana."

Na tym samym wykładzie. Słyszę rozmowę:
- Jak się mnoży liczbę unarną?!
- ...hm, zajebiście.

Gość

Madras

Heh, może używa tych samych notatek od lat ;). Ja bym tak robił na jego miejscu ;P.

Goska

Slusarek na ostatnich wykładach mówił o entropi....

i tekst w stylu :
"jak bedzie rosac entropia w tym przypadku ?"

Piotrek :
"w pizdu.."
akurat była cisza na sali .... :)

Slusarek "chyba nie słyszałem.." :)

smas

Madras

No dobra, więc jaki mamy plan? :>

Source

Cokolwiek to będzie - wchodzę w to :P :P

Madras

Zasłyszane:

W trakcie kolosa z WdM'u dr Bilski i jakiś inny gość rozmawiają:
- Trochę za trudne te zadania jak na ich poziom...
- Ha, mogli się uczyć - odpowiada Bilski.

Source

Hahahaha to mnie po prostu rozwaliło :lol: :lol:

smas

"Dowód w jedną stronę jest prosty, a w drugą... trywialny"

Ktoś rozwiązał zadanie na tablicy, Kozik się pyta: "Kto się czuje przekonany?", - parę rąk w górze. "Widzi Pan, jest pan mało przekonywujący". Kozik rozwiązał to innym sposobem. "Kto się teraz czuje przekonany?" - prawie wszyscy. "Odrazu lepiej, tylko trzeba wziąć poprawkę na autrytet" :)

Robson

A pamiętacie cos takiego:
Ślusarek: "No tak, państwo hałasują krzesłami, a ja tutaj rozrabiam myszą"

:)

ZenonZajebich

Heh... nie ma co, warto czasem przyjść na poranne wykłady w czwartki żeby posłuchać "żarty" Lembasa i Ślusarka... ;)
Ale i tak najlepsza była ta opowieść o tramwajach, które dojeżdżają pod Bagatelę... ;) (czasami zastanawiam się czy ja sie śmieje z żartów wykładowców czy z samych wykładowców... też tak macie?? ;)

Madras

Dr Bilski:

Rozwiązujemy zadanie, studentowi się nie powiodło, więc to jak to z reguły bywa sam podszedł do tablicy, żeby je zrobić. Zadanie dosyć skomplikowane, wszyscy liczyli na kompletny dowód z uzasadnieniem poprawności, a on napisał jakieś dwie formuły i skomentował:
- I wystarczy podstawić do wzoru, żeby zobaczyć, że działa.

Gdzieś tam przy kolejnym zadaniu:
- To jest oczywiście oczywiste.
- Zostawiam do przemyślenia samodzielnego, że ta równość zachodzi.

Robson

Moze to nie jest powiedzonko profesora ale...
Seminarium intela:
- Technologi Master and Slave... to jak profesor i uczniowie...

smas · Wysłany: Czw 17:03, 24 Lis 2005 Temat postu: 24.11.2005

"Dobrze jest się tak domyślać wyrazów, możliwe jest więc takie zzipowanie ich - pisać bez pierwszej litery, skoro i tak domyślamy się ich znaczenia - gorzej byłoby z liczbami:) - jeśli tak dalej pójdzie nic nie będziemy pisali." - Lembas, komentarz do niewyświetlania pierwszych liter na rzutniku.

"Tylko w poważnych przypadkach będę usprawiedliwiał, dlatego jak jakaś grypka... (przychodzić)... chyba, że ptasia" - Ślusarek o kolosie.

"(...) Wciskając państwu, że wszystko jest poprawne... dowód przez wciskanie" - Ślusarek

"Jajeczko nie może być częściowo nieświeże" - Ślusarek

"Oż kurwa" - komentarz kogoś za mną do drugiego slajdu, 3 wykładu z Algebry.

Saimi · Wysłany: Czw 18:08, 24 Lis 2005 Temat postu: Re: 24.11.2005

Gość

Robson

A propos komentarzy inwektywnych, jak mawia Chlebek Elfow:
(Zasłyszane)
Na jedneym wykładzie Zaioncowi jakos dowod nie szedł i stał i dumał, nagle budzi sie jeden ze studentow i widzac problem wykładowcy skomentował:
- Ej Marek, Marek, ale dałes dupy...
Na całą salę :)

Robson

Ostatni zreszta wykład WDM, choc krotki zawierał wiele ciakawych komentarzy:

"O jedne wąsy za daleko" (Zaionc przy wpisywaniu nawiasów klamerkowych, od razu mi sie skojażył, "o jeden most za daleko " :D )

"singleton pustego nie jest pusty bo zawiera pusty"
i podobne:
"w zerze nie ma zera, w sumie to w zerze nic nie ma"

Tłumacząc cos jednemu studentowi:
"Nie wiem czy ja pana przekonałem, ale siebie na pewno"

Skrobocik