Informatyka UJ forum

r4ku

ja tez ide spac, czuje ze to wiecej mi pomoze nic rozpaczliwe wertowanie wykladow... bedzie co ma byc. Powodzenia i dobranoc

Madras

Ja też idę spać... Ale wstaję o 7:00, trzeba się jeszcze sporo nauczyć ;].

Rogal

Dzisiaj chyba wszysy poszli spać. I nie ma komu spamować.

kap00ch

no mi sie nie chce spamowac...nie wiem...jakos leniwy jestem..

Madras

No to nie spamujcie...

Stasiu

taki cytat z bash.org ;)

ostoj

nie ma spania, czas rozpoczac kampanie pt 'ok 18 pkt z kolosa w czwartek' :D

r4ku

za 7 h kolos z SO... szanse na jego zaliczenie maleja z kazda minuta... zadania do wykonania (wspolbieznie ze wzgledu na brak czasu):
- nauczyc sie skladni Ady
- nuczyc sie rozwiazyac problemy synchronizacji przy pomocy Ady
- spac
- dojechac na instytut

hansu

No i jak, miski? Spicie? ;) Bo ja sie wlasnie wybieram...

Kwiatek

Uwielbiam takie chwile. Człowiek liczy godziny, stresuje się swoja niewiedzą, a tu co??? Karteczka na tablicy ogłoszeń w instytucie, ze nie ma zajęć z SO. Przeczytałam ja trzy razy, bo przestraszyłam sie, ze nadal śpię :D

dzendras

Ale nie chodzi o zajęcia dr Kalitą?

Kwiatek

nie, z Moczuradem...

dzendras

Nie żebym był zaskoczony :]

Rogal

@Madras: H5 jest najsłabsze z serii. Wieje nudą na kilometr.

Madras

Nieprawda.

Rogal

Jak uważasz. Jest ładne, kolorowe, 3D i wogóle... ale nuuudne. Po którejś z koleji takiej samej walce bez historii stwierdziłem że ta gra jest bez sensu.

Skrobocik

ostoj

co wy wiecie o cudownosci... Hitman 4 : Blood Money wlasnie wyszedl :D to dopiero jest cudowne :D tylko wakacje jakos dopiero za miesiac hmmm

Rogal

Ostoj: Hitman 1 był świetny. W drugą część nie grałem. Trzecia to był największ szajs jaki widziałem (z ciekawj gry, gdzie każdy ruch trzeba było przemyśleć i zaplanować zrobili zwykłą strzelankę). A jaka będzie 4? Zobaczymy, mam nadzieję, że warta ściągnięcia na mój niezbyt duży dysk 8)

hansu

YEAH! Mr 47 is BACK!!!! No to juz wiem co bede robil 27 czerwca wieczorem :D

ostoj

Alanie, mam inne zdanie. w Hitmanie 1 w coniektorych misjach byla zwykla strzelanka (Say Hello To My Little Friend - ostatnia misja w dzungli, Plutonium Runs Loose - ostania misja w Roterdamie - z wlasnych doswiadczen i innych graczy wypowiadajacych sie na forach stwierdzam, iz tych misji nie da sie przejsc po cichu). Hitman 2 to byla najpiekniejsza czesc z trylogii. wprowadzono statusy dotyczace sposobu ukonczenia kazdej misji. gdy sie przechodzilo wszystko po cichu (praktycznie zerowa liczba strzalow i liczba ofiar) dostawalo sie status Silent Assasin, co wlasciwie bylo celem gry. przez to nad kazda misja spedzalo sie minimum kilka godzin i planowalo sie kazdy ruch w najdrobniejszych szczegolach, rozpoznawalo otoczenie, przeciwnikow i bylo w tym wszytskim najpiekniejsze. druga czesc przeszedlem chyba ze 4 razy i pewnie kilka kolejnych razow jeszcze bedzie, bo roznorodnosc sposobow ukonczenia misji i atmosfera plynaca z gry sprawia, ze jeszcze dlugo bedzie to moja religia. Co to czesc trzeciej, to nie wiem jak to mozliwe, ze uwazasz ja za zwykla strzelanke. trojka jest praktycznie przedluzeniem dwojki, poza fabula nie jestem pewien czy cokoliwke jest nowego w stosunku do dwojki. takze jest esencja gry (tzn statusy i granie w kazda misje do skutku az sie w koncu dostanie silent assasin). poza tym, hitman 2 i 3 jako strzelanka to zwykla kaszana, ta gra nie jest od robienia burdelu tylko od tego aby zrobic wszystko w taki sposob, aby nikt inny sie o tym nie dowiedzial. natomiast sadzac po zapowiedziach czworki to ma byc jeszcze lepiej niz w dwojce i dlatego nie moge sie doeczkac az zagram w czwarta czesc mojej prywatnej religii :D

Rogal

Nie jestem pewny. Z tego co pamiętam to w 1 części było w ciul ciężko przejść strzelając do wszystkiego co się rusza, albo wręcz było to niemożliwe.
Pamiętając o tym odpaliłem trójkę. Na pierwszych kilku planszach wybiłem wszystkich do nogi i stwierdziłem że to głupie i nie warte poświęcania większej ilości czasu bo bezmyślnych szczelanek nie lubię.

ostoj

a to ty taki masz miernik :) ja zabijalem w kazdej czesci tylko wtedy, kiedy to bylo konieczne. i o ile w 2 i 3 na wszystkich misjach dalo sie zalatwic tylko glowne cele i nikogo poza tym, o tyle w jedynce byly takie misje, ze bez zabicia kilkunmastu ludzi obejsc sie nie dalo.

Madras

Ok, teraz mem trochę więcej czasu, żeby odpowiedzieć na zarzut o nudności H5 (poprzednio miałem 7 minut do czasu wyjścia na autobus i śniadanie do dojedzenia ;p). A więc:
Jeśli trójka była dla Ciebie nudna, to w zasadzie nie ma o czym rozmawiać. To jest gra, którą albo się kocha, albo przechodzi obojętnym. A jeśli nie, to... Hmm... W zasadzie piątką też Ci się powinna podobać, więc zasadzie mogę przyjąć, że jednak trójka była dla Ciebie nudna i zakończyć dyskusję ;].

Rogal

Trójka była ciekawa swego czasu. Ale skoro w nią nie gram teraz, to znaczy że się znudziła w końcu. A piątka nie oferuje w rozgrywce praktycznie nic istotnie nowego niż poprzedniczki. Natomiast mi najbardziej podobała się czwórka, głównie ze względu na w miarę bogatą fabułę w kampaniach i nowe podejście do herosów w stosunku do 3. częsci. Trzeba było po prostu zmienić nawyki i styl gry, co nie wszystkim odpowiadało, ale było jakąś nowością, czymś świeżym, wprowadzało nowe możliwości. Natomiast piątka to imho tylko odgrzany kotlet na nowym, ładniejszym talerzu.