Informatyka UJ forum

:-)

wiem, ze wiekszosc ma okropnie duzo zaleglosci ( ja zreszta tez ), ale nie dajmy sie zwariowac!
mam propozycje : jednodniowy wypad w gory. powłóczyc sie troszke...

plan jest taki: w sobote lub niedziele rano wsiadamy do pksu do zakopca ( droga trwa chyba jakies 2h ), a potem idziemy w gory. wieczorem wracamy.

jest ktos zainteresowany?

Madras

W tą sobotę/niedzielę? ;P
Trwają właśnie Potyczki, a większość tych, którzy mają jeszcze trochę czasu na zajęcia poza ASD się potyczkują. Ale w następny weekend, czemu nie?

dzendras

no właśnie. może jednak tamta? Wtedy mógłby to być wypad np. dwudniowy.

:-)

potyczki... no faktycznie. sama tez jakies zadanka robilam...

ale nastepny weekend to juz majowy. przypuszczam, ze wiekszosc bedzie chciala pojechac do domu ( ja rowniez ). czyli co? za dwa tygodnie?

Madras

Mnie pasuje, bo się na weekend majowy do domu nie wybieram ;P. Więc proponowany termin wyjazdu: 6 (sobota) V 2006, kto za, kto przeciw?
BTW przez indukcję dojdziemy do wakacji znając życie ;].

:-)

mi pasuje. chociaz, gdyby byly dziekanki 4-5... :lol:

to w tym tygodniu moze pojade sama, i zrobie male rozpoznanie w terenie, a potem wybierzemy sie wieksza grupa.

swoja droga, w wakacje tez moge pojechac. wloczenia sie nigdy za wiele :wink:

ostoj

aaaaaa w gory to ja jade :) tylko czy na 1 dzien sie to oplaca? przeciez zanim dojedziemy, wrocimy to gdzie my wejsc zdazymy? jak dla mnie to na 2 dni to jest absolutne minimum.
i goraco polecam beskid zywiecki :)
a w wakacje teeez jedziemy :)

Mavie

Fajny pomysł :)

Ja w góry pojadę z koleżanką, ale dopiero pod koniec maja, to się chyba miniemy...

Robson

:-)

dlatego tatry, ze 1 dzien ( mozna zdazyc spokojnie - robilam tak w pazdzierniku i na pocz. listopada :) ).
btw. ja tez wole dluzej, ale przypuszczam, ze wiekszosc osob w weekendy klepie programy, i 2 dni to dla nich za dlugo bez asd... ale w wakacje moge jechac na dluzej, duuuzooooo dluzej...

Madras

Taaak, nawet na całe wakacje do Anglii/Irlandii można pojechać, przynajmniej ja tak planuję ;].

:-)

a ja wole kierunek wschodni :]

Robson

taaak do Chin na przykład... a moze w Himalaje ? :)

Madras

A dobrze tam płacą? ;P

Robson

Jak zostaniesz mnichem w klasztorze to sie nie bedziesz musiał o nic martwić :]

Madras

Nie powiem, kuszące ;].

spalers · [świeżak] Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

proponuje jednak - najsampierw na zachod -> zeby zarobic
pozniej na wschod -> zeby zainwestowac i wyzyskac

ostoj

oinopion

A ja na wakacje to chyba w Bieszczady pojadę. :-)

spalers · [świeżak] Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

no i Ostoj zapomnial przytoczyc jeszcze jeden argument... z tychow latwo dojechac w Zywiecki ;)

Kwiatek

Oinopion z tych Twoich Ustrzyk to masz strasznie daleko w Bieszczady :P:P:P

Rogal

Fajnie jest w Bieszczadach, zwłaszcza w Smereku, koniecznie zimą!

Śniegu po pas, szlaki zasypane więc na górę wchodzimy na przełaj - na wyścigi 8) . Na samej górze wiatr, na którym można się bez obaw położyć. Ktoś po drodze wpadł do strumienia, ktoś inny stwierdził że ma dość i wraca. Nie wiem jakim cudem nikt się nie połamał.

Ah te wspomnienia z obozów zimowych :wink:

A bez śniegu to żadna zabawa. Tylko chodzenie po szlaku. Bez ryzyka nie ma emocji.

:-)

mozna chodzic na dziko... co prawda w bieszczadach to zabronione ( nawet w zeszlym roku straz graniczna mnie upomniala, ze nie wolno rozbijac namiotu poza polami namiotowymi ), ale o ile sie nie myle to w beskidzie mozna chodzic poza szlakami...

kap00ch

hmmm no moze to nie bedzie zbyt tiwarzyskie ale ja bym se rower moze wzial :P znaczy sie na szlakach moja predkosc bedzie rowna predkosci grupy wiec raczej no problemos :P zawsze bedzie ktos kto by mnie pozbieral do kupy po zjezdzie z gory:PPP

a tak powazniej to z wielka checia bym sie pisal ale na wakacje :> bo najblizsze weekendy mam chyba zajete :] ale jak cos bedzie kombinowane i akurat dam rade...czemu nie:D

ZenonZajebich

po pierwsze: Bieszczady... genialne górki... w Wetlinie byłem i bardzo miło wspominam pobyt. Podoba mi się ta cisza i dzicz na szlakach w porównaniu z komercyjnym, przeludnionym Zakopcem.
po drugie: Góry Stołowe... super tam jest! Do tego dochodzi jeszcze Skalne Miasto w Czechach... Możnaby tam pojechać na wakacjach na dłużej, bo krótki wypad się po prostu nie opłaca :)