Informatyka UJ forum

tymon · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

mam głubi problem :cry:
Jakoś ostatnio nie idzie mi na studiach... sami wiecie jak to jest ...
Ciągłe narzekanie ...
A rodzice karzą mi zrezygnować ze studiów ....
głupia sytuacja............
jastem w "." nie wiem troche co robić

Dorota S.

exeman

Tymon: Ja tez lekko nie mam. Mam w plecy wiekszosc przedmiotow, ale staram sie do tego podchodzic raczej luzno. Wywala mnie, to zdam za rok i bede prymusem :P. Staary, czym sie denerwowac :)

Kwiatek

Rozumiem Cię. Mi też idzie jak po grudzie na tych studiach. Jeżeli informatyka jest czymś o czym marzyłeś, to nie rezygnuj. Jak nie dasz sobie rady teraz to łatwiej Ci bedzie za rok. Jeśli rozważasz inne kierunki studiów to może warto się zastanowic nad rezygnacją? Ale przede wszystkim nie można niczego robić za cenę zdrowia. Czasami lepiej jest olać zadania, zamiast zarywać kolejną noc albo pójść na spacer zamiast gnić nad ksiązkami. Nic na siłę. Ciężko jest się przestawić z tego, ze zawsze się było w gronie najlepszych a teraz nagle jest się na szarym końcu...

tymon · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

Mavie

Taka sytuacja jest normalna na studiach i 99% studentów przez to samo przechodzi. Wyjść z niej jest kilka, ale zanim podejmiejsz ostateczną decyzję dobrze się zastanów...

Pawel Str.

ZenonZajebich

Nie pękaj stary... ;)
Najważniejsze to walczyć do końca,
żeby nie mieć potem do siebie pretensji, że się nic nie zrobiło...
a może się wtedy akurat wszystko ułoży :)

tymon · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

tymon · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

a wiecie co jest najgłupsze
że nie mam z kim za "żywca" o tym pogadać tylko aby uzyskać jakąś poradę piszę o tym na forum

przezemnie forum zamienia się w pokój zwirzeń ...

Mavie

::Reksio::

..Stary nie łam się Stary..;) Może nie każdemu, ale na pewno większości z Nas zdażają się chwile zwątpienia.. Nie tylko w sens dalszej walki ale i w jej słuszność..;) Nie wiem jaka sytuacja była u Ciebie, ale ja na przykład miałem 3 poprawki..:D Z Wstępu do Matematyki, Wstępu do Informatyki i Algebry..:D Nie wiem, czy ktoś miał gorzej, a mimo to udało mi się zaliczyć wszystkie przedmioty (chociaż przyznaję, że sam do końca nie wiem, jak to się stało..:P) i dzisiaj pomimo OGROMNYCH tyłów z bieżącego materiału (spowodowanych przygotowaniami do sesji poprawkowej) tryskam optymizmem i wiarą w końcowy sukces..;) Myślisz, że mam ku temu jakieś konkretne powody..? Nie bardzo.. Zwaliłem kolosa z Analizy na 11 pkt, zwaliłem kolosa z Algebry zapewne na 0 pkt i kolosa z SO również zapewne na 0 pkt, czyli na 90% czeka mnie kolejna kampania..:D Skąd moja determinacja..? Stąd, że miałem szczęście, nie po raz pierwszy w życiu zresztą, spotkać w II masę niesamowicie zdolnych, ambitnych, życzliwych i chętnych do pomocy słabszym ludzi, którzy nie tylko są dla mnie autorytetem, ale i wzorem oraz mobilizajcą do ciągłej walki i pracy (patrz MADRAS, który nie raz, zarywając noce, ratował mi dupsko w takich sytuacjach, w któych sam nigdy nie dałbym sobie rady, za co jestem mu niewyobrażalnie wdzięczny!..;) - taka laurka z mojej strony..;)), MIMO iż walka ta wydaje się bezcelowa.. Jak mam problem, to wiem, że mogę podejść do dowolnej osoby w instytucie i poprosić o pomoc.. To jest na prawdę niesamowite!.. U Nas nigdy nie jest tak, że zostajesz sam na sam ze swoimi problemami.. NIGDY!.. Wystarczy, że się nimi podzielisz, tak jak teraz..;) Więc nie łam się, nie zamykaj, tylko rozmawiaj i pytaj..;) (..rym..:D) Niech morałem będzie cytat z filmu Bad Boy's: "WE RIDE TOGETHER, WE DIE TOGETHER - BAD BOYS FOR LIFE!"..;)

tymon · pijak Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 68 Przeczytał: 0 tematów

Krisowski

Zgadzam się z Reksio. Ludzie, których tu spotkałem są na prawdę bardzo życzliwi i chętni do pomocy. Co do tych studiów to też myślałem, że będą inaczej wyglądały. No ale cóż, jak już tu siedzę to spróbuję przynajmniej nie zmarnować roku, zawsze to jakaś wiedza i doświadczenie ;) . Tobie radzę to samo. Jeśli uważasz, że to nie studia dla ciebie to się przenieś, ale zrób to po tym roku. Uważam, że rezygnacja w tym momencie jest bez sensu. Osobiście znam nawet jednego kolesia, który mimo iż nie zaliczył WDM-u to postanowił, że dokończy pozostałe kursy i wciąż chodzi na zajęcia. Nie warto rezygnować już teraz.

Stasiu

Stefan