Forum Informatyka UJ forum Strona Główna Informatyka UJ forum
Rocznik 2005 - czyli najlepsze forum w sieci
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W jakiego Boga wierzysz?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Robson
zielony żul



Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Lasu :]

PostWysłany: Nie 23:03, 19 Mar 2006    Temat postu:

No własnie... wyobrażenia Boga. czy zastanawialiscie się nad słowami z Genesis: "Stwórzmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze". Czy raczej nie my stworzyliśmy wizerunek Boga opierajac sie na nas?
Nie wiem jak Wy ale ja mam ostatnio duze problemy z wyobrażeniem sobie Boga, bo jakoś obraz dobrego staruszka, jaki kruluje na obrazach raczej mnie nie przekonuje, tak jak kiedy byłem mały...
czy to juz krok w stronę agnostycyzmu? Sam nie wiem...

A pozatym tez uważam ze ewolucja w pełni zgadza się z wiarą.
Nie wiem czy kojażycie taki witraż: "stań się!" nie pamiętam autora, ale to jakis znany polsi artysta ;)
Dla mnie stworzenie świata przez Boga było jak wielki wybuch, keidy własnie Bog w geście swojej wszechmocy po eonach rozmyslań, które dla Niego było tylko sekundą, jednym słowem, jedna myslą powołał śwtiat do życia.
No i takie własnie miałem odczucia, łącząc teorię BigBang z wiarą w Boga :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
pstryczek
pijak



Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 14:14, 21 Mar 2006    Temat postu:

Nie no... jestescie beznadziejni... same stonowane opinie, bez nachalnego naklaniania do zmiany pogladow, bez obrazania, bez wyzywania od idiotow - co to ma byc? W ogole sie z wami poklocic nie da. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Pawel Str.
pijak



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze starszego roku / Z Gorlic

PostWysłany: Wto 17:15, 21 Mar 2006    Temat postu:

pstryczek napisał:
Crow napisał:
Organizmy ewoluowaly, ale to Bog wybral malpe i tak pokierowal jej ewolucja ze jestesmy tym kim jestesmy teraz. Natomiast opis stworzenia czlowieka w Genesis jest alegoria i tylko alegoria. Takie jest tez chyba obecne oficjalne stanowisko Kosciola o ktorym chyba malo ktory xiadz wie :).

Wczesniej tak nie bylo. Teraz wraz z kolejnymi odkryciami nauki na sile reinterpretuja Biblie na soborach watykanskich. Jak tak dalej pojdzie to niedlugo cale Pismo Swiete bedzie traktowane jako przenosnia.


Sobory watykańskie były jak dotąd dwa i nie zapowiada się kolejny.
Co do Pisma Świętego - po prostu trzeba wziąć pod uwagę to, że jednak było pisane przez ludzi. Natchnionych przez Ducha Świętego, ale jednak ludzi. Żyjących w odpowiednim czasie i nie koniecznie zdolnych pojąć od razu to, co my teraz rozumiemy. Dlatego Bóg objawiał się stopniowo i np. tak fundamentalna prawda jak to, że Bóg jest miłością pojawia się dopiero w księdze Ozeasza. Drugą kwestią jest to, że należy odróżnić to, co jest elementem stylu od tego, co stanowi faktyczną treść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Wto 17:29, 21 Mar 2006    Temat postu:

pstryczek napisał:
Nie no... jestescie beznadziejni... same stonowane opinie, bez nachalnego naklaniania do zmiany pogladow, bez obrazania, bez wyzywania od idiotow - co to ma byc? W ogole sie z wami poklocic nie da.

Chyba jednak większość ma to, co Katolicy nazywają bojaźnią bożą ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Wto 22:36, 21 Mar 2006    Temat postu:

pstryczek napisał:
Nie no... jestescie beznadziejni... same stonowane opinie, bez nachalnego naklaniania do zmiany pogladow, bez obrazania, bez wyzywania od idiotow - co to ma byc? W ogole sie z wami poklocic nie da. :wink:

Jako moderator innego forum uważam, że w pewnych sprawach takie nachalne agitacje nie mają zupełnie sensu i prowadzą jedynie do destabilizacji forum, szerząc antagonizmy :twisted: .

Tym bardziej, że choćby z dowodami istnienia Boga jest kłopot. Niewierzący i tak pozostaną sceptyczni, a wierzący się tylko utwierdzą w swoich przekonaniach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
dzendras
Germański oprawca



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1326
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 20:33, 22 Mar 2006    Temat postu:

Robson napisał:
Ja jestem chrześcijaninem, praktykującym(jakoś mi to tak głupio brzmi, chrześcijaninem albo sie jest albo nie, no ale te podziały to taki nowy wynalazek... trzeba z nimi żyć :P ). Avatarem prosze sie nie sugerować ;)


Madras napisał:
A na poważnie, to jak kolega powyżej. Pozory mylą ;>.


Heh...
To widzę, że mamy tu kilku miłośników cięższej muzyki wierzących w Boga.
Coż... ja też się zaliczam do wierzących i praktykujących (zgadzam się Robson - dziwnie to brzmi) a słucham rocka, grunge'u (choć do metalu mi daleko), które to raczej nie niosą ze sobą treści katolickich :lol:
Myślę, że właśnie z tego powodu nie przywiązuję większej wagi do warstwy tekstowej, nie utożsamiam się też w 100% z żadnym zespołem. Dlatego też nie zobaczycie mnie w koszulce żadnego zespołu. Dla mnie oznaczałoby to identyfikowanie się właśnie z ideami reprezentowanymi przez tą czy inną grupę. Przykładem niech będzie Pearl Jam i ich czynny udział na rzecz propagowania pełnego dostępu do aborcji.
A słucham tej muzyki ponieważ po prostu taka muzyka ogromnie mi się podoba. Ba! Nie wyobrażam sobie bez niej egzystencji na tym ziemskim padole.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 16:01, 28 Mar 2006    Temat postu:

Z ateistami to jest różnie. Bo jedni ateiści po prostu nie wierzą w Boga, inni twierdzą, że Boga nie ma (i dlatego nie wierzą).

Robson napisał:
No własnie... wyobrażenia Boga. czy zastanawialiscie się nad słowami z Genesis: "Stwórzmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze". Czy raczej nie my stworzyliśmy wizerunek Boga opierajac sie na nas?

Ja to rozumiem tak, że Bóg stworzył człowieka do świętości. Częścią tego planu jest też Dekalog, który wymaga ciągłego wzrostu moralnego, który - jak myślę - ciągle postępuje do przodu w społeczeństwach chrześcijańskich. Wystarczy spojrzeć jak dziś bardzo walczy się o każde życie, o pokój na świecie.

Robson napisał:
Nie wiem jak Wy ale ja mam ostatnio duze problemy z wyobrażeniem sobie Boga, bo jakoś obraz dobrego staruszka, jaki kruluje na obrazach raczej mnie nie przekonuje, tak jak kiedy byłem mały...
czy to juz krok w stronę agnostycyzmu? Sam nie wiem...

Są różne obrazy Boga: dziadek na chmurce; policjant z pałką, który nas ciągle ściga; władca świata, który na złość ciągle kładzie nam kłody pod nogi... Trzeba się wyzbyć tych fałszywych obrazów.

"Bo góry mogą ustąpić..."

Spectro napisał:
Co nie zmienia faktu, że chętnie widziałbym pewne reformy w Kościele, bo nie jest on w stanie zbyt mocno zainteresować ludzi młodych. Np. Msze są strasznie schematyczne i wymagają pewnych modyfikacji w formule. Mam nadzieję, że któryś papież w końcu się tym zajmie (bo nie liczyłbym tu na konserwatynego Benedykta XVI).

Katolicyzm, to nie populizm żaby miał się układać pod ludzi. Dekalogu nie da się zmienić. To, że Kościół nie potrafi zainteresować młodych, to też po części wina samych młodych. Mamy społeczeństwo konsumpcyjne, a Msza jednak wymaga pewnego zaangażowania, by zrozumieć bardzo bogatą symbolikę, jaka się w niej kryje. Do tego jest wiele wspólnot, które modlą się na wiele różnych sposobów. Jest w czym wybierać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Śro 19:30, 29 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
Katolicyzm, to nie populizm żaby miał się układać pod ludzi.

Serio? To dlaczego Biblia została spisana prostym językiem, w którym widoczne są duże uproszczenia? Przecież można byłoby napisać w niej o teorii ewolucji, ale przecież ludzi tamtych czasów by tego nie pojęli. Choć to byłoby zgodne z Twoim stwierdzeniem.

Stefan napisał:
Dekalogu nie da się zmienić.

Ale np. przykazania kościelne można. Zresztą, nawet stosunkowo niedawno zostały zmienione.

Stefan napisał:
To, że Kościół nie potrafi zainteresować młodych, to też po części wina samych młodych.

Ok, młodość to okres buntu. Ale bez kitu, trzeba tylko chcieć. A młodzież czasem chce, a Kościół - nie.

Stefan napisał:
Mamy społeczeństwo konsumpcyjne, a Msza jednak wymaga pewnego zaangażowania, by zrozumieć bardzo bogatą symbolikę, jaka się w niej kryje. Do tego jest wiele wspólnot, które modlą się na wiele różnych sposobów. Jest w czym wybierać.

Tak, tylko czemu jeden schemat jest cały czas narzucany?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Śro 21:02, 29 Mar 2006    Temat postu:

Niestety, Msze Św w takiej postaci, jak są teraz (mówię o mszach katolickich) to dla mnie coś fatalnego. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że katolicy nie cieszą się wiarą, oni ją opłakują. Tak właśnie uważam i ja. Do kościoła nie chodzę, bo atmosfera tam przytłacza mnie swoim tragi(komi)zmem, ale może chodziłabym na nabożeństwa podobne do protestanckich, gdzie śpiewa się, raduje, tańczy... Gdzie nie ma zadufanych w sobie, fałszywych księży, tylko prawdziwi chrześcijanie, kochający Boga a nie kasę i władzę. Ło, ale ja jestem cięta na kler.
Mam nadzieję, że kiedyś katolicy też będą świętować, że Bóg jest miłością, a nie płakać z tego powodu. Mam też nadzieję, że tego dożyję, bo jednak trochę się boję zmienić wiarę (czy też przynależność) na protestancką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
hansu
Nieomylny Admin



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przychodzimy? Czym jestesmy? Dokad zmierzamy?

PostWysłany: Śro 21:53, 29 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
Z ateistami to jest różnie. Bo jedni ateiści po prostu nie wierzą w Boga, inni twierdzą, że Boga nie ma (i dlatego nie wierzą).


LOL. Pokaz mi ateiste ktory nie wierzy w Boga ale twierdzi ze on jest... Sorki ale to co w tym zdaniu napisales nijak nie trzyma sie kupy... W boga sie albo wierzy albo nie... I jak sie nie wierzy to sie twierdzi ze go nie ma, a jak sie wierzy to sie twierdzi ze jest...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Crow
alkoholik



Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: KRK-NH

PostWysłany: Śro 22:08, 29 Mar 2006    Temat postu:

hmm... znam ludzi ktorzy wierza w Boga ale go swiadomie nie wyznaja.


Co do mszy itp.:
Katolicy maja sklonnosci do "udawania" tego ze sa b. wierzacy tzn. co niedziele do kosciola... tam sa swieci. Odklepia modlitwe, postoja, pokaza sie sasiadom i tyle. W codziennym zyciu i tak kazdy robi to co mu na reke. Nie chce tez mowic ze to TYLKO katolicy tak maja. W naszym kraju mamy malo mozliwosci porownania z innymi religiami.

Nie przecze ze sa ludzie gleboko wierzacy i postepujacy w zgodzie z naukami Kosciola. Mowie tylko ze wiekszosc tylko "odbebnia" msze i koniec.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Pawel Str.
pijak



Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze starszego roku / Z Gorlic

PostWysłany: Śro 22:46, 29 Mar 2006    Temat postu:

Dorota S. napisał:
Niestety, Msze Św w takiej postaci, jak są teraz (mówię o mszach katolickich) to dla mnie coś fatalnego. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że katolicy nie cieszą się wiarą, oni ją opłakują. Tak właśnie uważam i ja. Do kościoła nie chodzę, bo atmosfera tam przytłacza mnie swoim tragi(komi)zmem, ale może chodziłabym na nabożeństwa podobne do protestanckich, gdzie śpiewa się, raduje, tańczy...


Może jestem jakiś dziwny, ale odczuwam Mszę Świętą inaczej. Dla mnie to jednak jest radosne, choć podniosłe wydarzenie. Chociaż zgadzam się, bywa, że Msza jest odprawiona "byle jak", co niektórym bardzo utrudnia jej przeżycie. W tym tygodniu po raz pierwszy od bardzo dawna nie byłem w niedzielę na Mszy (zbyt byłem chory), zastępczo słuchałem Mszy w radio (mms://stream.polskieradio.pl/Radio Polonia) i muszę powiedzieć, że czułem, że czegoś mi brakuje.

Co do smutnych Mszy - zapraszam np do Kapucynów na 1900 (nie pamiętam, czy nie 1930), ew. do Dominikanów na 2020; albo wakacyjny wyjazd z Oazą czy KSM-em.

Dorota S. napisał:
Gdzie nie ma zadufanych w sobie, fałszywych księży, tylko prawdziwi chrześcijanie, kochający Boga a nie kasę i władzę. Ło, ale ja jestem cięta na kler.

Chyba za mocno przywaliłaś całemu klerowi. Znam paru fajnych księży, którzy naprawdę robią dużo dobrego, a nie "lecą na kasę".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:40, 29 Mar 2006    Temat postu:

Spectro napisał:
Stefan napisał:
Katolicyzm, to nie populizm żaby miał się układać pod ludzi.

Serio? To dlaczego Biblia została spisana prostym językiem, w którym widoczne są duże uproszczenia? Przecież można byłoby napisać w niej o teorii ewolucji, ale przecież ludzi tamtych czasów by tego nie pojęli. Choć to byłoby zgodne z Twoim stwierdzeniem.

Uważasz, że Księga Izajasza jest napisana prostym językiem? Uważasz, że symbolika Biblii jest płytka? Wyjaśnij, gdzie widzisz te uproszczenia. Jeśli chodzi Ci o Księgę Rodzaju, to mówi ona "dlaczego", a nie "jak".

hansu napisał:
Stefan napisał:
Z ateistami to jest różnie. Bo jedni ateiści po prostu nie wierzą w Boga, inni twierdzą, że Boga nie ma (i dlatego nie wierzą).

LOL. Pokaz mi ateiste ktory nie wierzy w Boga ale twierdzi ze on jest... Sorki ale to co w tym zdaniu napisales nijak nie trzyma sie kupy... W boga sie albo wierzy albo nie... I jak sie nie wierzy to sie twierdzi ze go nie ma, a jak sie wierzy to sie twierdzi ze jest...


Trzyma się. Widocznie nie zrozumiałeś mojej intencji. Pisząc "Boga nie ma" miałem na myśli "nie ma i nie może istnieć". Mówię, że pod pojęciem ateizm, różne osoby różne rzeczy rozumieją, np niektórzy uważają się za ateistów będąc agnostykami. Agnostycyzm nie przeczy istnieniu Boga, ateizm tak.

Wikipedia napisał:
Agnostycyzm religijny to pogląd religijny, który w odróżnieniu od ateizmu nie twierdzi, że Boga nie ma. Twierdzi tylko, że nie wiadomo czy jest i w związku z tym jest to kwestia wiary, a nie poznania. Agnostycyzm religijny odrzuca wszystkie treści religijne, zawarte w tradycji i świętych księgach uważając, że ich wartość poznawcza jest zbliżona do baśni czy legend.


Wikipedia napisał:
Ateizm - to światopogląd ontologicznie przeciwny teizmowi, odrzucający wiarę w istnienie bogów. Do ateistów zalicza się zarówno ludzi odrzucających wiarę w bogów jak i zaprzeczających ich istnieniu.


Dorota S. napisał:
Niestety, Msze Św w takiej postaci, jak są teraz (mówię o mszach katolickich) to dla mnie coś fatalnego. Ktoś mądry powiedział kiedyś, że katolicy nie cieszą się wiarą, oni ją opłakują. Tak właśnie uważam i ja. Do kościoła nie chodzę, bo atmosfera tam przytłacza mnie swoim tragi(komi)zmem, ale może chodziłabym na nabożeństwa podobne do protestanckich, gdzie śpiewa się, raduje, tańczy...

Kościół to nie dyskoteka. Msza stara się nawiązywać swoją formą i treścią do pierwszych wieków chrześcijaństwa. Szkoda, że nie potrafisz zrozumieć jej piękna, to nie tylko same emocje. Podczas Mszy dzieją się przecież rzeczy wielkie, które wymagają należytej postawy. Podczas Mszy jest wiele momentów o różnorakim nacechowaniu emocjonalnym - pokora, uwielbienie, cześć, radość. Tylko trzeba wejść w to, co się dzieje na Mszy, jednak trochę trzeba się wysilić. Niestety nie każda Msza jest tak bogato oprawiona i przygotowana, to już zależy od parafii. A do skakania i tańczenia są wspólnoty, w których można w przeróżny sposób chwalić Boga.

Cytat:
Gdzie nie ma zadufanych w sobie, fałszywych księży, tylko prawdziwi chrześcijanie, kochający Boga a nie kasę i władzę. Ło, ale ja jestem cięta na kler.

Nie chodzisz, a tak dobrze wiesz? Ciekawe... Bardzo uogólniona i krzywdząca opinia.

Cytat:
Mam nadzieję, że kiedyś katolicy też będą świętować, że Bóg jest miłością, a nie płakać z tego powodu. Mam też nadzieję, że tego dożyję, bo jednak trochę się boję zmienić wiarę (czy też przynależność) na protestancką.

Twoje oczekiwania wydają mi się dziwne. Nie rozumiem, zmieniasz wiarę ze względu na ilość uśmiechniętych twarzy w kościele? Czy ktoś Ci broni w Kościele Katolickim radować się z miłości Boga? Na jakiej podstawie oceniasz katolików, że są smutasami? Wiesz, 90% deklaruje się być katolikami, a tak naprawdę katolików jest w Polsce 30%... Nie oczekuj też od katolików żeby byli jak ludzie z telewizora - uśmiechali się, nawet jak ich młotkiem biją.

Na koniec jeszcze raz kwestionuję Twoje opinie. Chodziłaś do kościoła, swoje widziałaś, masz swoją ocenę. Ja chodzę więcej, widzę więcej i nie zgadzam się z Tobą.


Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 0:02, 30 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Śro 23:58, 29 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
Uważasz, że księga Izajasza jest napisana prostym językiem?Uważasz, że symbolika Biblii jest płytka? Wyjaśnij, gdzie widzisz te uproszczenia. Jeśli chodzi Ci o Księgę Rodzaju, to mówi ona "dlaczego", a nie "jak".

Tak, myślałem głównie o Księdze Rodzaju. Nie, nie uważam, że symbolika Biblii jest płytka - jest często zupełnie celowa, aby łatwiej przekazać pewne treści. "Uproszczony" u mnie to znaczy to samo, co "łatwie przyswajalny". A łatwiej sobie przyswoić niejasne przepowiednie niż skomplikowane procesy odpowieadające tym przepowiedniom.

Co nie zmienia faktu, że religia jest podporządkowana do pewnego stopnia ludziom. Gdyby nie była, to zbyt wielu ludzi by się od danej religii odwróciło, zostaliby jedynie dewoci i desperaci. A tu chodzi też o zwykłych ludzi. Spotkania z Bogiem powinny być radosne, a nie przypominać pogrzeb :| .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
RoTGuT
pijak



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: (z roku wyżej) Kielce

PostWysłany: Czw 0:03, 30 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
Uważasz, że księga Izajasza jest napisana prostym językiem? Uważasz, że symbolika Biblii jest płytka? Wyjaśnij, gdzie widzisz te uproszczenia. Jeśli chodzi Ci o Księgę Rodzaju, to mówi ona "dlaczego", a nie "jak".

Między prostotą języka a głębią symboliki nie ma związku, więc czemu je wrzucasz do jednego worka?
Nie jestem specjalistą od kwestii językowych, ale słyszałem, że Biblia była pisana stosunkowo prostym językiem.
Poza tym na przykład przypowieści z Nowego Testamentu są tak skonstruowane, by w obrazowy, przystępny sposób przekazywać ważne treści (które już nie koniecznie są tak proste).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:05, 30 Mar 2006    Temat postu:

Pawel Str. napisał:
Co do smutnych Mszy - zapraszam np do Kapucynów na 1900 (nie pamiętam, czy nie 1930), ew. do Dominikanów na 2020; albo wakacyjny wyjazd z Oazą czy KSM-em.


DA Na Miasteczku, niedziela 20:00 :D

PS. Paweł, może w końcu się wybierzesz? :) W Wielkim Poście atmosfera nie jest tak samo radosna jak w okresie zwykłym, ale nadal jest super :)

Stefan napisał:
Uważasz, że księga Izajasza jest napisana prostym językiem? Uważasz, że symbolika Biblii jest płytka? Wyjaśnij, gdzie widzisz te uproszczenia. Jeśli chodzi Ci o Księgę Rodzaju, to mówi ona "dlaczego", a nie "jak".


RoTGuT napisał:
Nie jestem specjalistą od kwestii językowych, ale słyszałem, że Biblia była pisana stosunkowo prostym językiem.

Biblia jest pisana bardzo zróżnicowanymi językami, bo pisali ją różni ludzie, o różnych statusach społecznym, w różnym czasie.

Spectro napisał:
Tak, myślałem głównie o Księdze Rodzaju. Nie, nie uważam, że symbolika Biblii jest płytka - jest często zupełnie celowa, aby łatwiej przekazać pewne treści.

Tylko, że ta symbolika jest baaardzo głęboka, wręcz trudna do odkrycia, bo czasami zakamuflowana za zawiłościami hebrajskiego, aramejskiego i innych języków. Np drewniany krzyż Chrystusa, jako nowa Arka Noego, nowa Arka przymierza...

Spectro napisał:
"Uproszczony" u mnie to znaczy to samo, co "łatwie przyswajalny". A łatwiej sobie przyswoić niejasne przepowiednie niż skomplikowane procesy odpowieadające tym przepowiedniom.

Że co?! Jak można łatwo przyswajać coś, co jest niejasne? Jeśli się takie rzeczy przyswaja "w ciemno", to prowadzi to do dewocji!

hansu napisał:
Ale my tu rozmawiamy o ateistach...

OK, ale jeśli chcemy rozmawiać, to musimy jakieś definicje przyjąć. Skoro nie odpowiada Ci definicja z Wikipedi, dla jasności możemy przyjąć Twoją.


Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 0:17, 30 Mar 2006, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
hansu
Nieomylny Admin



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: przychodzimy? Czym jestesmy? Dokad zmierzamy?

PostWysłany: Czw 0:06, 30 Mar 2006    Temat postu:

A ja uwazam ze ateista to czlowiek ktory zaprzecza istnieniu boga w jakiejkolwiek postaci. I szczerze mowiac nie widze roznicy pomiedzy "ludzmi odrzucajacymi wiare w bogow" a "ludzmi zaprzeczajacymi ich isntnieniu" . Jesli odrzucam wiare w cos to znaczy ze ja wierze ze to cos nie istnieje... Jasne ze mozna odrzucic wiare w boga tak jak to robia agnostycy czy po prostu ludzie, ktorzy sie na boga "obrazaja". Ale my tu rozmawiamy o ateistach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Spectro
Mistrz grilla



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 2306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurdwanów

PostWysłany: Czw 0:08, 30 Mar 2006    Temat postu:

RoTGuT napisał:
Między prostotą języka a głębią symboliki nie ma związku, więc czemu je wrzucasz do jednego worka?
Nie jestem specjalistą od kwestii językowych, ale słyszałem, że Biblia była pisana stosunkowo prostym językiem.
Poza tym na przykład przypowieści z Nowego Testamentu są tak skonstruowane, by w obrazowy, przystępny sposób przekazywać ważne treści (które już nie koniecznie są tak proste).

Ano też prawda. Ale akurat o tym nie pomyślałem ;) . (Może o tym pomyślałem podczas pisania wcześniejszego postu niż poprzedni, ale zostałem nieco zbity z tropu - nie pamiętam).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:30, 30 Mar 2006    Temat postu:

Spectro napisał:
RoTGuT napisał:
Między prostotą języka a głębią symboliki nie ma związku, więc czemu je wrzucasz do jednego worka?
Nie jestem specjalistą od kwestii językowych, ale słyszałem, że Biblia była pisana stosunkowo prostym językiem.
Poza tym na przykład przypowieści z Nowego Testamentu są tak skonstruowane, by w obrazowy, przystępny sposób przekazywać ważne treści (które już nie koniecznie są tak proste).

Ano też prawda. Ale akurat o tym nie pomyślałem ;) . (Może o tym pomyślałem podczas pisania wcześniejszego postu niż poprzedni, ale
zostałem nieco zbity z tropu - nie pamiętam).

Mnie się wydawało, że chodziło Ci o uproszczenia semantyczne, a nie syntaktyczne, które przecież nie mają znaczenia...

Jezus mówił i trudne rzeczy:
Ewangelia wg. Św. Jana 6, 53-60.66 napisał:
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez9 Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło.

I to akurat nie była przypowieść, więc nie jest to alegoria, dlatego tak to oburzyło żydów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
RoTGuT
pijak



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: (z roku wyżej) Kielce

PostWysłany: Czw 0:30, 30 Mar 2006    Temat postu:

Stefan napisał:
Kościół to nie dyskoteka. Msza stara się nawiązywać swoją formą i treścią do pierwszych wieków chrześcijaństwa. Szkoda, że nie potrafisz zrozumieć jej piękna, to nie tylko same emocje. Podczas Mszy dzieją się przecież rzeczy wielkie, które wymagają należytej postawy. Podczas Mszy jest wiele momentów o różnorakim nacechowaniu emocjonalnym - pokora, uwielbienie, cześć, radość. Tylko trzeba wejść w to, co się dzieje na Mszy, jednak trochę trzeba się wysilić. Niestety nie każda Msza jest tak bogato oprawiona i przygotowana, to już zależy od parafii. A do skakania i tańczenia są wspólnoty, w których można w przeróżny sposób chwalić Boga.

Zacznijmy od tego, że ja nie mam nic przeciwko mszy w takiej formie jak teraz, bo ogólnie mam jakiś sentyment do tradycji (lubię stare kościoły itp.).
Jednak nie zapominajmy, że obrzędy w tej formie w jakiej są teraz nie zostały zesłane przez Boga, tylko są wynikiem wielu wieków przemian.
Podam przykład: pewien dominikanin opowiadał nam kiedyś, że różaniec wymyślono dlatego, że większość ludzi w średniowieczu nie umiała czytać z książeczki do nabożeństwa, no więc mogli wiele razy powtarzać te modlitwy, które znali właśnie w formie różańca. Dziś różaniec jest uważany za świętość sam w sobie.

Ludzie zawsze może potrzebowali poczucia wspólnoty. To poczucie mogli znaleść we wspólnym powtarzaniu tekstów, wykonywaniu gestów itp. Poza tym niezmienność obrzędów daje poczucie bezpieczeństwa i stabilności - w każdym miejscu na świecie Msza wygląda tak samo.
Wydaje się jednak, że w dzisiejszych czasach dla wielu ludzi Kościół dostarcza zbyt mało wrażeń, w porównaniu z kinem czy tv. Księża to widzą i stąd młodzieżowe msze kazania z rekwizytami itp. (moim zdaniem bardzo pozytywne).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:32, 30 Mar 2006    Temat postu:

RoTGuT napisał:
Jednak nie zapominajmy, że obrzędy w tej formie w jakiej są teraz nie zostały zesłane przez Boga, tylko są wynikiem wielu wieków przemian.
Podam przykład: pewien dominikanin opowiadał nam kiedyś, że różaniec wymyślono dlatego, że większość ludzi w średniowieczu nie umiała czytać z książeczki do nabożeństwa, no więc mogli wiele razy powtarzać te modlitwy, które znali właśnie w formie różańca. Dziś różaniec jest uważany za świętość sam w sobie.

Ale zauważ, że i Różaniec się rozwinął - dziś podstawą odmawiania Różańca jest rozważanie tajemnic wiary.

RoTGuT napisał:
Wydaje się jednak, że w dzisiejszych czasach dla wielu ludzi Kościół dostarcza zbyt mało wrażeń, w porównaniu z kinem czy tv.


Trafiłeś w samo sedno, Adamie! Tylko właśnie od tego jest kino i telewizja - żeby dostarczać wrażeń. Wiara, to nie emocje! Nie można do niej podchodzić tak, że dopóki Kościół mnie bawi, daje radość i jest fajnie to wierzę, a jak się to skończy, to idę sobie gdzie indziej. Z wiarą idzie się przez życie - i jak to w życiu - bywają góry, doliny i nijakości.

Nie wiem, chciałbyś, żeby ksiądz niosąc Tobie Boga, tańczył przy tym, śpiewał i robił z siebie pajaca? Nie wiem, może chodzi o to, czego dzisiaj już nie ma przeważnie, czyli agapę.

Wikipedia napisał:
Agapa - uczta po wspólnej mszy świętej. Pochodzi od słowa agape, oznaczającego miłość (między braćmi), oraz nazwy wspólnego posiłku, spożywanego przez chrześcijan pierwszych wieków.
Rozpowszechniona wśród różnego rodzaju wspólnot chrześcijańskich, np. w Drodze Neokatechumenalnej oraz Ruchu Światło-Życie.
Agapa ma na celu stworzenie jedności wśród członków wspólnoty, poprzez okazywanie radości wynikającej z daru przyjętego sakramentu. Aby ubogacić to spotkanie i uczynić je bardziej uroczystym, szykuje się smaczne potrawy, aby w czasie ich spożywania (tak jak w wieczerniku Jezus z apostołami) bracia namacalnie dostrzegali jedność i miłość w swojej wspólnocie. Jest to także znak: bracia dzielą się chlebem, a na tym też polega Eucharystia.

I jeszcze raz wspomnę o wspólnotach...


Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 0:43, 30 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
RoTGuT
pijak



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: (z roku wyżej) Kielce

PostWysłany: Czw 0:40, 30 Mar 2006    Temat postu:

Troszkę zbaczamy z tematu :wink:
Stefan napisał:

Jezus mówił i trudne rzeczy:
Ewangelia wg. Św. Jana 6, 53-60.66 napisał:
(...)

I to akurat nie była przypowieść, więc nie jest to alegoria, dlatego tak to oburzyło żydów.


Mt 5,39 napisał:
A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi!

Syntaktycznie proste.
Semantycznie proste.
Bez alegorii.
Nie oburzyło Żydów.
Ale jakże trudne... :?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Stefan
pijak



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 0:44, 30 Mar 2006    Temat postu:

No to super. Każdy dał po przykładzie, a wniosek z tego taki, że Biblia nie jest napisana łatwym językiem. Ani trudnym. Tylko oboma :-)

Stefan napisał:
Pawel Str. napisał:
Co do smutnych Mszy - zapraszam np do Kapucynów na 1900 (nie pamiętam, czy nie 1930), ew. do Dominikanów na 2020; albo wakacyjny wyjazd z Oazą czy KSM-em.

DA Na Miasteczku, niedziela 20:00 :D
PS. Paweł, może w końcu się wybierzesz? :) W Wielkim Poście atmosfera nie jest tak samo radosna jak w okresie zwykłym, ale nadal jest super :)


Hmm, chociaż nie wiadomo, ile będzie ludzi, bo w niedzielę, to sporo osób pójdzie na Drogę Krzyżową ulicami Krakowa...
Ale za to jutro - w piątek - o ile pamięć mnie nie zwodzi, po Mszy o 20:00, będzie inscenizacja Pasji ze śpiewem scholi, czy jakoś tak. Ma być fajnie :-)


Ostatnio zmieniony przez Stefan dnia Czw 9:03, 30 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Robson
zielony żul



Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Lasu :]

PostWysłany: Czw 0:54, 30 Mar 2006    Temat postu:

Swoją drogą to Biblia to chyba jedyna Księga przez którą nie można przejść obojętnym.

A co do mszy: msza jest jak życie - są w niej elementy radosne, smutne, poważne. ja nigdy nie zauważyłem żeby msza była tylko jak nabożeństwo pogrzebowe. Jezus mówił że należy się radować, ale że jest też czas na smutek i na głębokie rozważania.
Weźcie pod uwagę że masz ma nas też czegoś uczyć - po to m.in jest część związana ze słowem Bożym - wszystkie czytania z pism, Ewangelia, Kazanie. To jest jakby nasz wykład z Religii. Czy jesteście sobie w stanie wyobraźić wykład na którym wykładowca przekazując wiedzę tańczy, spiewa i ogólnie zachowuje sie niestosownie do stanowiska, a studenci robia dokładnie to samo? Mnie jakoś napawa to przerażeniem...
W naszych mszach też jest czas na śpiewanie - np podczas Komunii i często są to bardzo radosne pieśni. Dodatkowo ostatnio coraz więcej pojawia się przykościelnych młodzieżowych, albo dziecięcych zespołów, które wnoszą własnie pewną rodosność i świerzy powiew do naszego śpiewania (osobiście jednak wolę muzykę organową w kościele - jestem tradycjonalistą :) ).
Zawsze tez można się wybrać na jakąś pieszą pielgrzymke - tam to wrażenia juz murowane :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

W jakiego Boga wierzysz?
muzułmańskiego
0%
 0%  [ 0 ]
chrześcijańskiego
63%
 63%  [ 26 ]
żydowskiego
0%
 0%  [ 0 ]
innego (innych)
2%
 2%  [ 1 ]
jestem buddystą
0%
 0%  [ 0 ]
nie wierzę w bogów, jestem ateistą
24%
 24%  [ 10 ]
jestem agnostykiem
7%
 7%  [ 3 ]
jeszcze się nad tym nie zastanawiałem
2%
 2%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 41

Autor Wiadomość
Dorota S.
pijak



Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z roku wyżej

PostWysłany: Czw 9:51, 30 Mar 2006    Temat postu:

Niestety obawiam się, że ta dyskusja może się ciągnąć latami, a i tak do niczego nie doprowadzi, bo żadna strona drugiej nie przekona.
Wiedziałam, że się oburzycie na moje uogólnienie. Ja sama też znam wielu księży "z powołania", ale niestety, z mojego doświadczenia są to wyjątki, nie wpływające bardzo na obraz całości kleru. Oczywiście możliwe, że akurat w moim miasteczku tak było, że w takim dajmy na to Krakowie wygląda to inaczej.
Nie zarzucajcie mi też, że odrzucam wszystkie aspekty obecnej Mszy. Kiedy jeszcze chodziłam do kościoła bardzo przeżywałam zawsze Przeistoczenie, i nadal, kiedy zdarzy mi się być na Mszy, jest to dla mnie podniosła chwila. Do tego (i może czytania Ewangelii) mogłaby się taka msza ograniczyć. Wszystkie dodatki, odsmażane przysłowiowo co niedzielę, to tylko formułki, które ludzie odklepują bez zastanowienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Informatyka UJ forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin